środa, 17 lutego 2016

#Następcy - 3



 
Choć może zdawać się to dziwne to jednak nawet ja, Lucyfer, wręcz ubóstwiam dobrze zrealizowane bajki. Niezależnie od wytwórni mam, o ironio, wiarę, że długometrażowy film animowany może się zaprezentować na wysokim poziomie. Inaczej natomiast ma się sprawa z filmami aktorskimi, które wychodzą z tych samych stajni, co moje ukochane bajki. Na ten przykład mamy tu Disney’a. Niezależnie czy stary, czy nowy, większość produkcji wręcz ubóstwiam. Gdy usłyszałam o aktorskim filmie nieco się przestraszyłam. I wpadłam w całkowitą fazę zaparcia, wyparcia ze świadomości i tego wszystkiego, co robi się z niechcianymi filmami. Cóż, produkcji nie można odmówić dziecięcej naiwności, ale mimo piekielnych ogarów, które wieszałam na „Następcach”, zostałam zaskoczona przyjemną lekkością tego dzieła.


Gatunki filmowe: akcja, przygoda, komedia, fantasy
Tytuł oryginalny: Descendants
Rok produkcji: 2015
Czas trwania: 112 minut
Produkcja: The Walt Disney Company

Fabuła:
W pierwszych minutach filmu zostajemy wprowadzeni w sytuację panującą w świecie przedstawionym. Narrator, którego rolę później będziecie zdolni przypisać głównej bohaterce, otwiera przed nami księgę bajek. Dowiadujemy się, że Piękna poślubiła Bestię i rządzą teraz zjednoczonym Królestwem Auradonu. Wszędzie panuje sielanka alkoholem, miodem, mlekiem i aspiryną płynąca. Cała śmietanka towarzyska, czyli inaczej rzecz ujmując wszystkie czarne charaktery, zostały wbrew swojej woli sprowadzone na jedną małą wyspę, bez Internetu, bez przyszłości, bez możliwości ucieczki. Zbliżają się 16 urodziny Bena, uroczego synka pary królewskiej, a zatem jego koronacja na władcę. Z tej oto okazji, młody książę wydaje swój pierwszy dekret. Zamierza ofiarować dzieciom z Wyspy Potępionych lepszą przyszłość. Wybrał więc czwórkę potomków spośród dzieci złoczyńców i wprowadził ich do liceum w Auradonie.

Zaraz po krótkim wstępie przenosimy się na ulice Wyspy Potępionych. Za dobrze to nie wygląda, łachmany, pourywane kable, ogółem trochę biedy i trochę nędzy. Ale pośród tego jest elita. I tak poznajemy Mal, córkę Diaboliny i jej przyjaciół – Evie, córkę Złej Królowej, Carlosa, syna Cruelli oraz Jay’a, syna Jafara. Są źli do szpiku ich nastoletnich kości i są z tego dumni. Ewidentny prym wiedzie Mal, która podlega jedynie swojej matce. Na powitanie twórcy serwują nam piosenkę, podczas której nasi anty-bohaterowie kradną dziecku lizaka.
 




Jesteśmy też świadkami grozy i respektu jaki budzi Maleficent, której pojawienie się przepędza wszystkich poza naszymi nowymi przyjaciółmi. Najpotworniejszy złoczyńca z radością obwieszcza dzieciom nowy plan – jadą do szkoły dla książąt i księżniczek, co jest tylko niewielką przeszkodą do zdobycia prawdziwego powodu całej wyprawy – magicznej różdżki Wróżki Chrzestnej.

Czwórka zostaje ciepło przyjęta w nowym miejscu, zostają oprowadzeni, dowiadują się, gdzie mają pokoje i od razu planują kradzież. Cóż, jak się łatwo domyśleć, owa kradzież do skutku nie dochodzi, bo inaczej film kończyłby się już w tym momencie. Złoczyńcy muszą wymyślić inny sposób na zdobycie tego, czego pragną ich rodzice. Tak, rodzice, bo uczucia dzieci bardzo szybko się zmieniają. Jay odnajduje się świetnie w sportowej drużynie, Evie świetnie radzi sobie z chemią, Carlos zaczyna lubić psy, przed którymi całe życie ostrzegała go matka, a Mal… Mal się zakochuje.

Ale to już zupełnie dłuższa historia. Nie zapominajmy, że główną bohaterką jest właśnie Mal i wszystko kręci się wokół niej. To ona jest liderem czwórki i to ona najbardziej chce zaimponować rodzicielce w tym, jak bardzo zła, podła i niegodziwa jest. Po nieudanym rabunku to ona wpada na nowy, genialny pomysł. Sprawia, że młody książę Ben zakochuje się w niej bez pamięci, bo dzięki temu może stać obok niego na koronacji, podczas której różdżka nie będzie chroniona.

Wiele osób w szkole zaczyna lubić nowe nabytki. Wszyscy zdobyli przyjaciół, a nawet miłości. Zaczynają kwestionować decyzje rodziców i myślą czy by może nie zostać w szkole i dla odmiany żyć jako „ci dobrzy”. Wszystko jednak trafia szlag podczas przyjęcia dla rodziców. Nowi znajomi odwracają się od naszej czwórki, która z ogromnymi ranami w sercach wraca do pierwotnego planu.

Nadchodzi dzień koronacji. Mal, Evie, Carlos, Jay, Ben, Piękna, Bestia, Wróżka Chrzestna, Maleficent, Zła Królowa, Jafar i Cruella zajmują swoje miejsca. Ktoś chwyta różdżkę i przełamuje barierę odgradzającą Wyspę Potępionych i utrzymującą złoczyńców w jednym miejscu. Tylko, kto?
 



Z racji tego, że film mnie zaskoczył, pozytywnie oczywiście, moja ocena może być nieco zawyżona. Również dlatego, że moje wewnętrzne dziecko po prostu kocha tę produkcję i aż wstyd się przyznać, ze widziałam ją już co najmniej 8 razy, a piosenki znam na pamięć. Fabuła jest dość przewidywalna, ale ma parę zaskakujących momentów, a do przewidywalności aż tak nie mogę się przyczepić, bo przecież wszystko już kiedyś było. Dlatego „Następcy” otrzymują ode mnie 7/10 za fabułę.

Gra aktorska:
Powtórzę się, ale nawet tutaj produkcja niesamowicie mnie zaskoczyła, a jedna z aktorek – Dove Cameron – wygrała moje serducho na zawsze i wpisała się do kanonu ludzi z aktorskiego światka, których bardzo lubię.

Mal – Dove Cameron (znana z: “Shameless” 2012; “Liv and Maddie” 2013; “Zabójcza” 2015)
Evie – Sofia Carson (znana z: „Faking it” 2014; „Descendants: Wicked World” 2015)
Jay – Booboo Stewart (znany z: “Saga Zmierzch: Zaćmienie” 2010; „Saga Zmierzch: przed świtem. Część 1” 2011; „X-Men: Przeszłość, która nadejdzie” 2014)
Carlos – Cameron Boyce (znany z: “Jessie” 2011; „Lustra” 2008; „Duże dzieci” 2010)
Ben – Mitchell Hope (znany z: “Descendants: Wicked World”)
Wróżka Chrzestna – Melanie Paxson (znana z: „Happy Family” 2003; „CSI kryminalne zagadki Las Vegas” 2007; „Ratując pana Banksa” 2013;
Jane (córka Wróżki Chrzestnej) – Brenna D’Amico
Audrey – Sarah Jeffery (znana z: „”Rogue” 2013; „Miasteczko Wayward Pines” 2015)
Król Adam/Bestia – Dan Payne (znany z: „Watchmen: Strażnicy” 2009; „Dom w głębi lasu” 2012; „Underworld: Przebudzenie” 2012)
Królowa/PięknaKeegan Connor Tracy (znana z: „40 dni i 40 nocy” 2002; „Oszukać przeznaczenie 2” 2003; „Teoria Chaosu” 2005)
Jafar – Maz Jobrani (znany z: “Dziś 13, jutro 30” 2004; „Tłumaczka” 2005; „In the Dark” 2008; „Czysta krew” 2014)
Cruella – Wendy Raquel Robinson (znana z: “Miss Agent” 2000; “Kontrola gniewu” 2005; „Zasady gry” 2006)
Maleficent – Cristin Chenoweth (znana z: “Czarownica” 2005; “Różowa Pantera” 2006; „Rio 2” 2014; „Fistaszki – wersja kinowa” 2015; „Dziwna magia” 2015)
Evil Queen - Kathy Najimy (znana z: “Zakonnica w przebraniu” 1992; „Hokus Pokus” 1993; „Step Up 3D” 2010; „Unforgettable” 2015)
 






Gra tych aktorów tak bardzo mnie urzekła, że potrafiłam zignorować prostotę fabuły w niektórych momentach. Dove idealnie oddała złośliwość Mal i jej zagubienie, a jednocześnie pokazała postać, która jest słodka i urocza, a jednocześnie taka, że bez pozwolenia ludzie boją się do niej podejść. Zauroczyły mnie momenty, w których Mal jest tak pewna siebie, że jest aż znudzona światem dookoła niej. Sofia cudownie pokazała dziewczynę, która ma sporo w głowie, ale udaje pustą księżniczkę żeby znaleźć księcia. Przyjaźń pomiędzy nimi jest widoczna na pierwszy rzut oka. Booboo świetnie wczuł się w postać chłopaka, który nigdy nie zaznał rodzinnego ciepła, a który może wyrzec się własnego ojca byleby pozostać z przyjaciółmi. Cameron wcielił się w postać chłopaka, urwisa, który otwiera się na ludzi. Sarah pokazała pustą idiotkę myślącą tylko o ciuchach, pozycji społecznej i tym, czy jej się błyszczyk nie rozmazał, a Mitchell odegrał zakochanego bez pamięci, uroczego i miłego chłopaka, który obawia się swojej przyszłości, bo chce być dobry, ale obawia się, że nie podoła. No i ma majty w korony. A z tym argumentem nie wolno walczyć.

Dlatego za grę aktorską 5/5

Muzyka:
Najważniejsze utwory tego filmu są śpiewane przez aktorów. Mamy więc:
1)      Rotten to the Core – piosenka wprowadzająca nas w świat Mal, Evie, Jay’a i Carlosa.
2)      Evil like me – wykonane przez Mal i Maleficent o wspólnym władaniu światem
3)      Did I mention – które notabene wygrało swoją naiwnością moje serce, gdy Ben śpiewał Mal o swoich uczuciach po wygranym meczu.
4)      If only – które wykonała Mal, czekając aż Ben do niej przypłynie w czasie ich romantycznego pikniku w lesie. Piękne zderzenie dwóch rzeczywistości i rozdarcie Mal wzbogaciło tę piosenkę.
5)      Be our guest – piosenka wykonana przez Bena i uczniów szkoły (z wyłączeniem anty-bohaterów). Śliczne nawiązanie do Pięknej i Bestii w tym utworze plus świetny pomysł na powitanie rodziców w progach szkoły.
6)      Set it off – ciekawy układ wszystkich uczniów i niesamowite zachowanie Mal w czasie tej piosenki świetnie kończą cały film.

Za muzykę z piekielnie czystym sercem daję 6/6 i to wcale nie dlatego, że znam teksty wszystkich powyższych na pamięć.
 




Ciekawostki:
1)      Maleficent nie chciała nazywać Mal pełnym imieniem dopóki córka nie osiągnie odpowiedniego poziomu niegodziwości. Miało to uświadamiać Mal na każdym kroku, że jest wielkim rozczarowaniem, bo nie dorównuje matce w młodości.
2)      W filmie miał pojawić się Aziz – syn Jasminy i Alladyna jako odpowiedź na dziecko Jafara, jednak ostatecznie wycięto go z filmu.
3)      Jedynie Cameron i Sofia mieli wcześniejsze doświadczenie taneczne. Dove i Booboo zaczynali przygodę z tańcem dopiero na potrzeby filmu.
4)      Dove Cameron i Sofia Carson, ze względu na równolegle kręcone produkcje, nie mogły zafarbować włosów.
5)      Carlos jest typowym technoświrem, co można zobaczyć w momencie, gdy czwórka bohaterów ucieka po nieudanym rabunku. Istnieje też pogłoska, że kiedyś zhakował na kilka sekund barierę otaczającą Wyspę Potępionych.
6)      Drugie imię Mal to Berta, a Bena to Florian.
7)      W pokoju ochrony w miejscu, gdzie przechowywana jest różdżka Wróżki Chrzestnej znajdują się odwołania do innych bajek Disney’a:
- kołowrotek – Śpiąca Królewna
- trident – Mała syrenka
- róża – Piękna i Bestia
- kapelusz Szalonego Kapelusznika – Alicja w Krainie Czarów
- lampa dżina – Alladyn
- pantofelek – Kopciuszek
8) Dodatkowo w ostatecznej scenie Maleficent mówi do Jay’a, że „Gaston byłby dumny”, co jest nawiązaniem do Pięknej i Bestii w kwestii ubioru Gastona.




Podsumowanie:
Filmowi można naprawdę sporo zarzucić – banalność, przewidywalność, prostotę, naiwność. Jednak trzeba pamiętać, że to film skierowany do dzieci (tudzież nastolatków) i trzeba podejść do niego z odpowiednim dystansem. Mnie urzekło dosłownie wszystko. Od wyglądu aktorów przez muzykę i fabułę. I naprawdę, klnę się na samo dno Piekieł, że widziałam ten film o wiele razy za dużo, a i tak zdaję sobie sprawę, że obejrzę go znów. Jeśli więc czujecie chęć powrotu do dzieciństwa i planujecie luźny wieczór, z całego serca polecam tę produkcję.

Za całokształt daję "Następcom" 18/21 i z niecierpliwością wyglądam 2017, gdy ma ukazać się druga część. I pamiętajcie. Long live evil!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz